Somatyczna pamięć ujawnia się w ciele, nawet jeśli umysł dawno już o czymś „zapomniał”. To, czego nie potrafiliśmy lub nie mogliśmy przeżyć świadomie, zostaje zapisane w napięciu mięśni, w rytmie oddechu, w postawie ciała.
„Czy kiedy przyjdę na trening Lomi, to znaczy, że już zostanę masażystką i muszę zostawić swoje życie za sobą?”To pytanie poruszyło coś ważnego. Bo przecież kiedy dotykamy tematu transformacji, często w tle pojawia się nie tylko lęk przed zmianą, ale też lęk przed utratą.
Japońska sztuki kintsugi — sztuki łączenia rozbitej porcelany złotem. To opowieść nie tyle o naprawie, ile o uhonorowaniu historii.
O dostrzeżeniu piękna w tym, co pękło. O odwadze, by uznać, że rany mogą stać się miejscem blasku.
W naszej kulturze naprawdę niewielu z nas miało szczęście wzrastać w środowisku, gdzie czułość była normą. Moje pokolenie, pokolenie rodziców, pokolenie dziadków. Gdzie można było się oprzeć na bezpiecznej więzi z dorosłymi.
Czasem musi upłynąć czas, by opowiedzieć historię. Z pamiętnika podróży na Hawaje w 2024 roku, czyli o wielorybach, które przychodzą, gdy przestajesz czekać. Molokai. Moja ukochana wyspa niemalże w środku Oceanu Spokojnego. To był jeden z tych długich, słonecznych dni. Plaża. Zatopienie w bezkresie potęgi natury. Ciszy. Tętna oceanu i
Taniec, podobnie jak Lomi, nigdy nie jest taki sam – nawet jeśli wykonuje go ta sama osoba przy tej samej muzyce. Wewnętrzne tchnienie i połączenie z ciałem sprawiają, że każdy moment jest unikalny, nawet jeśli ruchy mogą wydawać się podobne
Pamiętam Wasze początki, Wasze kroki na ścieżce Lomi, którym miałam zaszczyt towarzyszyć. Moment odkryć, wzruszeń, ekscytacji, ale także niepewności, kryzysów, a czasem chwil pogubienia. Widzę, jak z tych chwil narodziło się odkrywanie siebie, pasji, mocy, miłości i stawanie na nogach, by iść własną drogą.
Mając narzędzia Lomi, zdajemy sobie sprawę, że nawet 15 minut dotyku może przynieść ogromną wartość. Nawet jeśli warunki nie pozwalają na pełny masaż, możemy ofiarować poczucie bliskości i wsparcia, korzystając z tego, co znamy. Taka sesja nie musi być nazywana Lomi, ale wciąż korzysta z jego głębi.
Ten rok jest dla mnie wielkim LOMI PREZENTEM. Rozpoczął się dwumiesięcznym wyjazdem na Hawaje, w tym miesięcznym treningiem u Jody Mountain, mojej mentorki w linii Ancient Lomi, w ramach Ancient Lomi Lomi Retreats & Trainings. Samo doświadczenie podróży do źródła wiedzy było niezwykle unoszące, a jednocześnie piękne w swej prostocie.
Często na treningach LOMI mówię o ziarnie, które zasiewamy w ziemi. To małe ziarno nosi w sobie pełen potencjał, gotowy do wzrostu. Wszystko, co jest mu potrzebne, aby mogło wzrastać, to odpowiednia gleba, minerały, światło, woda oraz miłość, która sprzyja jego pełnemu rozkwitowi. Podobnie jak w naturze, w nas również
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności