Jedno źródło – wiele strumieni

Moje praktyki Lomi czerpią z dwóch głównych nurtów:

  • Linii wykształconej przez Susan Floyd (Lomi Lomi Nui) i
  • Jody Mountain (Ancient Lomi).

Dodatkowo współczesne praktyki psychosomatyczne i terapeutyczne poszerzają moje spojrzenie na tematy związane z terapeutycznym aspektem dotyku i wpływają na sposób, w jaki praktykuję i uczę Lomi.

Susan i Jody, czyli uczennice Abrahama Kawai (kahuny, jednego z pierwszych, który zaczął dzielić się wiedzą z każdą osobą, która nie była Hawajką/Hawajczykiem, ale miała według niego „hawajskie serce”) rozwijały swoje linie nauczania w różny sposób. Efektem tej transmisji wiedzy są dwie zupełnie różne praktyki.

Abraham Kawai, dzieląc się wiedzą, wierzył, że Lomi nie zależy od krwi, lecz od ducha, dostępnego dla każdej osoby.

Sam miał podobno 9 nauczycieli, co skutkowało u niego fuzją wielu myśli. Kiedy jego nauki spotkały się ze światem zachodnim, sposób podawanej przez niego wiedzy przechodził kolejne transmisje, dostosowując się do czasów końca XX wieku.

Podobno, dawno temu, kiedy kultywowane były tradycje rodzinne, edukacja na Hawajach znacznie różniła się od współczesnego sposobu kształcenia. Zaczynała się już od wczesnego dzieciństwa i opierała na relacji z nauczycielem_ką, w której odbywał się stopniowy proces obserwacji, słuchania, a później – po refleksji – zadawania pytań. Dopiero na końcu pojawiała się praca dłońmi oraz praktyka.

Współczesna edukacja i sposób podawania Lomi dostosowały się do zachodniej dynamiki. Zapewne dlatego możemy teraz spotkać się z tak wieloma nurtami Lomi, w których nauczyciele_ki rozwijają to, co dla nich samych jest interesujące w tej praktyce.

Co ciekawe, na Hawajach istniała różnorodność Lomi praktyk, ponieważ istniało wiele tradycji rodzinnych. Każda z nich wykształcała swój własny system uzdrawiania poprzez ciało. Tak więc trudno jest mówić o jakimś jedynym, właściwym i tradycyjnym Lomi. Wiedzę, którą obecnie dostajemy pochodzi z wielu źródeł i to czyni ją zdecydowanie bogatszą.

W sposobie jaki uczę Lomi jest dla mnie ważne znajdowanie równowagi pomiędzy tym, co dostałam  oryginalnie ze swojego źródła w lini hawajskiej, a współczesną wiedzą i tym, kim jestem jako osoba.

Inspiracja jaka płynie dla mnie z praktyki Lomi pokazuje mi, jak dzięki niej mogę kultywować powrót do wewnętrznego domu i przywrócić mu należytego gospodarza/gospodynie, czyli głowę wewnętrznej rodziny, tworząc tym samym symbiozę z życiem i społecznością.

Lomi Lomi Bodywork to linia w której uwzględniam dziedzictwo przekazane mi przez moich nauczycieli_ki w nurcie hawajskim, ale również całej mojej współczesnej edukacji osadzonej w czasach, w jakich przyszło mi żyć.

Ważne jest, aby znać źródło swojej praktyki czy korzenie nauczycieli. Wiedzieć, co dostarcza wiedzy, siły i zakotwiczenia. Jednak praktyka, którą prowadzimy, musi zostać przekształcona, aby była zrozumiała we współczesnym kontekście języka, doświadczenia życia i kultury. Moi nauczyciele często podkreślali znalezienie swojego źródła, tożsamości.  Wiedza się zmienia. Współczesność poszerza i daje nowe informacje, nowe narzędzia. Źródło głębi praktyki bije dla mnie nie tylko w tym, co robimy, ale także w autentyczności naszego życia i przesłania.

Osadzona w czasie praktyka tworzy żyzną glebę, w której można nadać nowy kierunek swojemu powołaniu, misji życiowej i wyborom serca. Jeśli pozostaniemy w praktyce żywi_e, obejmując wszystkie swoje doświadczenia i relacje, możemy budować, kreować i pomagać, uznać dynamikę życia, a jednocześnie utrzymać żywotność. Lomi jest praktyką, która zawsze pokazuje to, co aktualne, zatrzymane i żywe, ponieważ pracujemy z niezniszczalnym i nieskończonym wewnętrznym „ja”.

Możemy nazwać to duchowością wynikającą z łączności z siłą i kreacją, potężniejszymi niż my sami, niezależnie od terminologii, jaką przyjmiemy. Ważne jest, czy mamy zdolność odczuwania, możemy czuć, jak głęboko jesteśmy połączeni_one z naturą, przyrodą i większym porządkiem oraz jak jesteśmy związani z innymi żywymi organizmami. Ten rodzaj myślenia wnosi dużą wartość do życia.