Napij się ze mną filiżanki herbaty, czyli o słuchaniu w Lomi [cz. 1]

Zapraszam Cię na cykl osobistych opowieści – o komponentach ważnych w terapii Lomi Lomi, które są podstawą mojej praktyki. Dzisiaj przyjrzymy się słuchaniu.

Wyobraź sobie, że idziesz znaną Ci ulicą w jeden ze zwyczajnych dni. Mijasz domy, sklepy i kawiarenki. To miejsca, do których już przywykłaś_eś, więc nie zajmują już Twojej uwagi. Idziesz w pośpiechu, mimo że tak naprawdę nigdzie się nie śpieszysz. Twarze mijanych ludzi rozmywają się w zbiorowym pędzie.

Niespodziewanie z oddali wyłania się coś, co całkowicie zmienia codzienny krajobraz. Widzisz osobę, którą znasz od dawna, a której dawno nie widziałaś_eś. Przyjaciela lub przyjaciółkę z dawnych lat. Sam jej_jego widok rozświetla Twoją twarz. Jeszcze z dystansu zaczynacie szaleńczo do siebie machać. Burza euforii i hormony szczęścia wypełniają Twoje ciało. Aż w końcu dopadacie się w mocnym uścisku – jak dzikie lamparty spragnione zabawy.

Wchodząc sobie w słowo, szybko wymieniacie kurtuazyjne, choć radosne powitanie:

– Co słychać?

– Dobrze, a u ciebie?

– Też dobrze. Super wyglądasz!

– Ty też!

W głowie wciąż masz pęd, bo Twoje ciało nie zdążyło wylądować. Wszystko odbywa się szybko, w rytmie ekscytującego ping-ponga: pytanie-odpowiedź. Kiedy podajesz piłeczkę, jesteś już gotowa_y na jej kolejne odbicie. Ekscytacja trwa. Ping-pong, ping-pong, ping…

Po chwili reflektujecie się, że macie jednak trochę czasu, by usiąść na spokojną filiżankę herbaty. Wchodzicie do przyjemnego miejsca, które już na wejściu zaprasza do zwolnienia tempa. Wasza uwaga na chwilę przekierowuje się na wybór czegoś, co ugasi pragnienie. Potem siadacie na wygodnych, miękkich fotelach. W tle wybrzmiewa przyjemna muzyka. W oczekiwaniu na herbatę bierzecie pierwszy spokojniejszy oddech, osadzając się jednocześnie w wygodzie, do jakiej zaprasza Was pluszowy fotel. Być może trochę przyglądacie się sobie z ciekawością. Jeszcze pomiędzy kolejnym wdechem a wydechem wybrzmiewają pojedyncze pytania i krótkie odpowiedzi – chęć streszczenia historii o życiu w 30 minut.

Bierzecie kolejny oddech, zanurzając się coraz bardziej w fotelowej wygodzie.

Dostajecie filiżankę herbaty, która kolorem i aromatem przynosi jeszcze większe zadowolenie. Kolejny oddech to rozgoszczenie się w swoim towarzystwie. Widzisz życzliwe oczy znajomej osoby, uśmiech i coś co budzi zaufanie. Zaczynacie się wspólnie rozluźniać.

Gdzieś pomiędzy kolejnych oddechem a łykiem ciepłego naparu zaczyna się pojawiać opowieść.

Jedno z Was zaczyna mówić. Może to właśnie Ty jesteś tą osobą?

  • Może to opowieść o czymś, co się udaje?
  • Może to opowieść o trudzie, przez który właśnie przechodzisz?
  • Może to opowieść o tym, jak bardzo ważne jest dla Ciebie to spotkanie?
  • Może to opowieść o różnych aspektach życia?
  • Może to opowieść o powodzeniu?
  • Może to opowieść o codzienności?
  • Może to opowieść o zmaganiach?

Mówisz i jesteś słuchana_y – bez przerywania, komentarzy czy doradzania. Z każdym kolejnym słowem nabierasz zaufania oraz rozluźniasz się jeszcze bardziej. Opowieść może płynąć jak rzeka, która zawsze znajduje swój kierunek dla Ciebie i dla słuchaczki_a.eruerererererererererererererer

Część druga wkrótce. Dowiesz się z niej więcej o słuchaniu w Lomi:

– Dlaczego jest ważne?

– Co daje?